To jest niesamowite, ale już jutro przypada pierwsza niedziela Adwentu. Czas więc na grudniownik – album na dokumentowanie wspomnień.
Czas wyprzedza zdecydowanie moje poczynania. Świecznik adwentowy będę dopiero składać wieczorkiem na szybko, z tego co mam w domu. Kalendarz adwentowy jest „daleko w polu”.
Ale za to zaskoczyłam samą siebie i przygotowałam już bazę na grudniownik – album na dokumentowanie świątecznych wspomnień.
W tamtym roku skończyło się tylko na planach.
W tym będzie inaczej, a nawet więcej, bo zrobię grudniownik w technice, której dotąd nie próbowałam. Przedstawię go Wam za jakiś czas, kiedy będzie już co pokazywać.
Tymczasem wykonałam taki album na dokumentowanie świątecznych wspomnień w klasycznym albumie, kolorystyce i dodatkach.
Grudniownik – album na dokumentowanie wspomnień
Album grudniowy powstał w gotowej tekturowej bazie, której strony zbindowane zostały sprężynką. Na to nałożona jest okładka, która skrywa całe wnętrze albumu.
W albumie na dokumentowanie świątecznych wspomnień, jest trochę koronek, ozdobnych taśm i drobnych śnieżynek.
Swoje miejsce na karcie dotyczącej 6 grudnia, znalazła skarpeta na prezent.
Są dodatkowe kieszonki na zapiski lub przechowywanie drobnych pamiątek.
Karty są tak zaaranżowane, żeby można było wklejać na nie zdjęcia. Jak również wkładać za papierowe elementy, które zostały w tym celu specjalnie niedoklejone do końca.
Na stronie poświęconej Wigilii, znalazła się też choinka, którą można udekorować według własnego uznania.
W grudniowym albumie ukryłam sporo miejsc na przechowanie np. kartek świątecznych.
Moim zdaniem taki grudniownik – album na dokumentowanie świątecznych wspomnień, jest idealnym prezentem dla dziecka czy przyjaciółki. A może przede wszystkim na osobiste dokumentowanie tego pięknego okresu, kiedy oczekujemy na pierwszą gwiazdkę.
Albumów w tematyce świąt Bożego Narodzenia, wykonałam kilka, w różnych technikach. Zapraszam Cię do obejrzenia również innych moich pomysłów:
Mam już serdeczne dość tej zimy. Dlatego zrobiłam pozytywnik DIY. Sposób na stary kalendarz przyszedł mi do głowy, gdy chciałam pozbyć się nieaktualnego już terminarza. Nie mam nic konkretnie przeciwko zimie, jako porze roku. W takim żyjemy klimacie, a równowaga w przyrodzie została ustalona daleko poza moją wiedzą i wolą, więc się z tym godzę….
Bohaterem dzisiejszego wpisu jest art journal – dziennik wspomnień. Chyba już przyzwyczaiłam Was do tego, że moje hobby ewoluuje w szaleńczym tempie 🙂 Ja to składam na karb mojego niespokojnego ducha i nieumiejętności skupiania uwagi przez dłuższy czas na jednym bodźcu. Art journalingiem zainteresowałam się dość dawno, kiedy zaczęłam zagłębiać się w różne papierowe techniki….
Na Instagramie w ostatnim czasie bardzo popularny stał się hasztag – „święta bez spiny”. A ja jako rasowa gospodyni domowa, przygotowująca święta w swoim domu, postanowiłam się do tego odnieść. Święta bez spiny, to ja miałam, kiedy żyła moja Babcia i Mama, bo jeździłam do nich na tzw. gotowe. Moim jedynym „obowiązkiem” był zakup prezentów…
Przygotowań przedświątecznych nastał czas 🙂 To ostatni moment na robienie zakupów, sporządzanie listy potraw czy może gorączkowe poszukiwanie przepisów. Ja przezornie stosuję w tym roku sprawdzony jadłospis z roku ubiegłego. Przećwiczone i lubiane potrawy, sprawią, że nic nie ma prawa się nie udać. Zapobiegawczo wcześniej wypróbowałam dwa przepisy na babeczki wielkanocne, które trafią do koszyczka…
Sezon na śliwki zapanował w pełni. Jako, że nie jestem fanką powideł, dżemu czy konfitury z tych owoców, wykorzystuję je w inny sposób. Kojarzą mi się one niezmiennie z kruchym ciastem, przygotowywanym przeze mnie wraz z Babcią oraz z pysznymi knedlami ze śliwkami. Przepisy na śliwki Przygotowałam z nich standartowy kompot na zimowe obiadki, a…
Już za chwilę święta. Automatycznie więc włączają się przedświąteczne nawyki – sprzątanie. Utarty stereotyp nakazuje, że trzeba wpaść w przedświąteczny szał i zrobić generalne porządki w domu. I choć, święta i tak odbędą się bez tego zamieszania, to mus czyni przymus 🙂Bo albo nas tak wychowano i nie potrafimy zerwać z tym nawykiem, albo tkwimy…
Uwielbiam Twoje albumy, a taki grudniownik to super pomysł.Ja niedawno straciłam setki zdjęć z komputera, bo mi dysk padł, a gdybym sobie wydrukowała wcześniej, to pamiątka by była :-/ A tak tylko wspominam…Albumik jest nie tylko piękny, ale i praktyczny.Buziaki :-***
Mój ci ON!!! Jest niesamowicie piękny, kwintesencja świątecznych kolorów i motywów, ideał! Na zdjęciach wygląda wspaniale, ale móc cieszyć się nim w rzeczywistości, to dopiero niesamowite uczucie! Zamiast spać, będę dziś bez końca wyjmować te wszystkie cudne tagi i zakładki ;)) Nie jestem w stanie opisać mojej radości! DZIĘKUJĘ!!!
A u mnie ani świecznika, ani kalendarza, ani grudniownika, wciąż siedzę w pracach nie związanych ze świętami. Miło, że u Ciebie można poczuć świąteczny klimat:) Podziwiam ten piękny album! Dopracowany w każdym szczególe:) Pozdrawiam:)
Niesamowitybi przepiękny Twój grudniownik! jak dla mnie-dzieło sztuki! ja to dopiero w niedoczadie, bo nawet nie zorientowałam się, że już Adwent…buziaki!
Piękny ten album kochana! Muszę przyznać, że dopiero w zeszłym roku i to od Ciebie ,dowiedziałam sie o istnieniu grudniownika,w moim rejonie nigdy się z tym nie spotkałam…
Ojejciuu… już adwent zaraz? Toć to nie możliwe, ale z jednej strony się cieszę bo coraz bliżej mój wymarzony ślub hihihi:) Kochana ten Grudniownik jest po prostu rewelacyjny ! Jestem nim kompletnie oczarowana, cała kompozycja i to jak został skomponowany, jest po prostu cudowny !!! WOW WOW WOW !!!!!! 🙂 Buziaczki Kochana :*
Piękny album, ja jestem mało systematyczna i pewnie miałabym duże zaległości z wklejaniem. Ale dziś usiadłam i spisałam rzeczy do zrobienia. Cieplutkie pozdrowienia : )
To prawda, czas biegnie nieubłaganie, ja też jestem do tyłu z dekoracjami :). Album jest piękny 🙂 To cała kwintesencja świątecznych kolorów i motywów. Uwielbiam taką czerwień i zieleń. Trochę ostatnio od niej odeszłam w dekoracjach świątecznych, ale może w tym roku się skuszę na takie kolory. Pozdrawiam ciepło 🙂
Fantastyczny!!! Cudnie go ozdobiłaś!!!
ŚWIETNY BLOG <3
Super post!!
Zapraszam do mnie na nowego posta: http://roxyolsen.blogspot.com/
Przepiękny!
Uwielbiam Twoje albumy, a taki grudniownik to super pomysł.Ja niedawno straciłam setki zdjęć z komputera, bo mi dysk padł, a gdybym sobie wydrukowała wcześniej, to pamiątka by była :-/ A tak tylko wspominam…Albumik jest nie tylko piękny, ale i praktyczny.Buziaki :-***
Kochanie, my dlatego kupiliśmy dysk zewnętrzny, bo kiedyś o mało też nie utraciliśmy wszystkiego z kompa 🙂
Brawo,ja właśnie zabieram się za swój.Wiem dobrze,ile z tym pracy.Jednak co roku coś mnie ciągnie do tej zabawy:)))
Prześliczny jest ten album!!!
Podziwiam Cię Holly za Twoje albumy. Są piękne, ze smakiem i klasą.
Mój ci ON!!!
Jest niesamowicie piękny, kwintesencja świątecznych kolorów i motywów, ideał!
Na zdjęciach wygląda wspaniale, ale móc cieszyć się nim w rzeczywistości, to dopiero niesamowite uczucie! Zamiast spać, będę dziś bez końca wyjmować te wszystkie cudne tagi i zakładki ;))
Nie jestem w stanie opisać mojej radości! DZIĘKUJĘ!!!
Podziwiam:)piękny grudniownik zrobiłaś:)))
A u mnie ani świecznika, ani kalendarza, ani grudniownika, wciąż siedzę w pracach nie związanych ze świętami. Miło, że u Ciebie można poczuć świąteczny klimat:) Podziwiam ten piękny album! Dopracowany w każdym szczególe:) Pozdrawiam:)
Święta Bożego Narodzenia to chyba najlepszy czas na wszystkie handmade itp. Album bardzo ładny i w klimacie 🙂 Pozdrawiam!
Prześliczny! bardzo ładnie wszystko skomponowane, podoba mi się:)
Świetny. 🙂
Świąteczny i wesoły! 🙂
Piękny
Holly!!!! Ale się rozkręcasz!!!!! Jest piękny , cudowny i mnóstwo serca w to włożyłaś!!!! Ściskam mocno i życz pięknej niedzieli!!!!
Niesamowitybi przepiękny Twój grudniownik! jak dla mnie-dzieło sztuki! ja to dopiero w niedoczadie, bo nawet nie zorientowałam się, że już Adwent…buziaki!
Jest po prostu przepiękny…
Piękny ten album kochana! Muszę przyznać, że dopiero w zeszłym roku i to od Ciebie ,dowiedziałam sie o istnieniu grudniownika,w moim rejonie nigdy się z tym nie spotkałam…
Ojejciuu… już adwent zaraz? Toć to nie możliwe, ale z jednej strony się cieszę bo coraz bliżej mój wymarzony ślub hihihi:) Kochana ten Grudniownik jest po prostu rewelacyjny ! Jestem nim kompletnie oczarowana, cała kompozycja i to jak został skomponowany, jest po prostu cudowny !!! WOW WOW WOW !!!!!! 🙂 Buziaczki Kochana :*
Cudowny album 🙂
Fantastyczny pomysł z takim albumem! A Twój egzemplarz już wygląda cudownie. 🙂
Jest cudowny, jak wszystko wykonane przez Ciebie:-)))
Bardzo mi sie podoba, jest elegancki, nieprzeładowany – super.
Piękny album, ja jestem mało systematyczna i pewnie miałabym duże zaległości z wklejaniem. Ale dziś usiadłam i spisałam rzeczy do zrobienia. Cieplutkie pozdrowienia : )
To prawda, czas biegnie nieubłaganie, ja też jestem do tyłu z dekoracjami :).
Album jest piękny 🙂 To cała kwintesencja świątecznych kolorów i motywów. Uwielbiam taką czerwień i zieleń. Trochę ostatnio od niej odeszłam w dekoracjach świątecznych, ale może w tym roku się skuszę na takie kolory.
Pozdrawiam ciepło 🙂
No właśnie. Ja też zachwyciłam się innymi kolorami, ale te na zawsze pozostaną symbolami tych świąt.
Radosnego oczekiwania Ci życzę.
Dziękuję Kochana. Spokojnych, nastrojowych dni w oczekiwaniu na magiczną noc nam wszystkim życzę.
Przepiękny album! Idealny by zatrzymać na moment grudniowe magiczne chwile:)
I zmusza też do wyciszenia i skupienia się na oczekiwaniu 🙂
To jest mysl, zeby miec w albumie kartki swiateczne. Mam wiele takich, ktore chcialabym zachowac…
A sam album bardzo mi sie podoba:)
U mnie dekoracje swiateczne, w lesie, zaczne po Mikolajkach. Usciski:)
Szczególnie, że dostajemy kartki handmade od naszych przyjaciół i na pewno te warto zachować w pierwszej kolejności 🙂
Świetny. Chociaż u nas zdjęcia tylko w komputerze.
Pozdrawiam serdecznie ????
No właśnie, ja mam już tysiące zdjęć. Dlatego postanowiłam, że zacznę je drukować. A taki album to i pamiątka i ozdoba.