Plany na wiosnę
Z nastaniem dłuższego i cieplejszego wiosennego dnia, łatwiej o energię do działania i życia. Wszak wiosna jest symbolem odradzającego się życia.
Zatem wiosennych planów jest u mnie całe mnóstwo. Szczególnie, że zaczęłam realizować cele, które wyznaczyłam sobie już pod koniec ubiegłego roku. Dowodem na to jest miedzy innymi fakt, że znalazłam się w tym miejscu, na swojej własnej stronie, z nową nazwą i pomysłem na siebie.
Co więc czeka mnie, a także Was – moich czytelników w najbliższym czasie?

1. Rozwój bloga.
W najbliższym czasie pojawią się tutaj na pewno nowe elementy, takie jak newsletter czy nowy szablon. Wszystko powoli i w swoim czasie, bo niestety jak na złość, okres w pracy zawodowej mam teraz bardzo intensywny i to on mnie blokuje. Ale i też daje motywacyjnego kopa do sporej zmiany modelu mojego życia, o którym wam już pisałam.
Celem moim jest zdobycie niezależności od pracy na etacie. Marzy mi się mój własny e-sklep i co za tym idzie moje własne produkty. Zmiana platformy blogowej miała właśnie mi w tym pomóc. Na razie zdobywam wiedzę techniczną i doświadczenie.
2. Życie pełną piersią.
Postanowiłam stawić czoła wszystkim swoim ograniczeniom. No może na początek części z nich 🙂
Zmęczenie, stres i zwyczajne lenistwo często pozbawia mnie energii. A że potrzebować jej będę ogromnie dużo w najbliższym czasie, to muszę się jakoś doładować. A co daje siłę ?
Aktywność fizyczna.
Porządny odpoczynek, we właściwej formie. Jestem zwolenniczką teorii, że wypoczywać należy w odwrotnej formie, niż się pracuje. Czyli, dla umysłowo pracującego, głównie w pozycji siedzącej, urzędnika, wskazany jest wypoczynek w formie fizycznego wysiłku. I wcale nie mam tu na myśli podnoszenia ciężarów czy intensywnego biegania. Ja za cel stawiam sobie codzienny, trwający około godziny spacer. Po takiej dawce tlenu, krążenie się poprawia, a dopalony energią mózg działa lepiej. Dla zdrowia, dla formy i siły do pracy na drugim, domowym etacie, to sposób prosty, bezkosztowy i przyjemny. Polecam każdemu 🙂
Hobby.
Pasjonujące hobby nie musi być ani jakieś wyjątkowe, a tym bardziej drogie. Jest tyle różnych drobnych przyjemności, że każdy może znaleźć coś dla siebie. Moim hobby na najbliższe miesiące stanie się w naturalny sposób działka. Uprawiam ją już od prawie dwóch lat i nadal jest to zajęcie, które przynosi mi mnóstwo frajdy i patrz punkt wyżej – to dodatkowe źródło przyjemnego ruchu fizycznego. Szczególnie teraz, gdy nastanie najładniejszy i najprzyjemniejszy okres w roku, do obcowania z naturą.
Jako hobby celowo nie wymieniłam tu mojej papierowej pasji. Ponieważ z pozycji zainteresowań, awansowała ona do poziomu mojego małego biznesu i stanie się jego częścią. W jakiej to będzie konkretnie formie, to czas pokaże.
Życie pełną piersią, to również takie zwykłe, codzienne gesty, jakim jest np. podniesienie wysoko głowy i obserwacja jak zaczyna kwitnąć drzewo pod domem, jak płyną chmury na niebie i wsłuchiwanie się w świergot ptaków. Takie to niby zwyczajne i oczywiste, a zapominamy o tym nagminnie w codziennej gonitwie.

Życząc Wam pięknej wiosny, proszę o komentarze, jak Wy planujecie spędzić ten przyjemny, kolorowy czas.
No i mamy wiosnę w pełni. Ciekawe, ile udało Ci się zrealizować. Mnie pogoda przeszkodziła w zasianiu wszystkich roślin w ogrodzie. Część została na ten tydzień. To o 10 dni później niż rok temu.
Również nareszcie udało mi się zabrać za rozwój bloga, chociaż u mnie ściśle wiąże się to hobby 🙂
Powodzenia w realizacji wszystkich planów. Ja też mam plany, ale czasem boje się je zapisywać, aby nie zapeszyć w ich realizacji, zwłaszcza te ważne.
Pozdrawiam ciepło 🙂
Podziwiam ludzi prowadzących takie planery! Ja nad moim pracuję, ale nie mam na niego wiele czasu!
Z nadejściem wiosny, także zaczęłam planować, min. więcej się ruszać i ograniczyć kaloryczne jedzenie, dużo czasu spędzać na pracy w ogrodzie, rozwinąć swojego bloga , i takie tam inne plany….
Życzę realizacji Twoich planów.
Pozdrawiam 🙂
Z nadejściem wiosny, także planuję, min. więcej ruchu, a mniej kalorycznego jedzenia. Dużo czasu spędzać na pracy w ogrodzie, rozwinąć swojego blogu, i takie tam inne rzeczy…
życzę realizacji planów, pozdrawiam
Życzę zapału do pracy! U mnie w planach dużo rękodzieł, rozwijanie bloga i bycie szczęśliwą! 😀
Powodzenia! Ja też szykuję się do ogarnięcia tematu newslettera, ale póki co nie mam kiedy się za to zabrać. Ale będzie, będzie, bo ja też mam plan tej wiosny mocno rozwijać bloga.
Mój plan to więcej czytania i więcej kina
Życzę Ci w takim razie realizacji wszelkich planów – zarówno tych blogowych, jak i życiowych 🙂
Pięknie. Również mam kilka planów na wiosnę. Zaczynam od aktywności. Przy dwójce maluchów w domu,treningi robię w domowym zaciszu. Mam zamiar czytać więcej książek,częściej chodzić do kina, kupić kilka kosmetyków. Chcę po prostu lepiej zadbać o siebie.
Duzo planow. Powodzenia
Plany planami….. A żeby wszystko szlo z planem…. Byloby super. Powodzenia. Wytrwałości życzę… I sie uda..
U mnie tez zmiany nie tylko na blogu ale i w życiu. Kończę urlop rodzicielski i maly interes mi sie marzy 🙂 marzenia trzeba spełniać i się realizować 🙂 pozdrawiam
Powodzenia i wytrwałości w realizacji planów! 🙂
Pracowicie chyba będzie u mnie.
Po zeszłym czarnym roku
w tym ma być wszystko idealnie
lub zbliżone do idealnie 🙂
Na problemy patrzę filozoficznie,
jeżeli coś się nie udaje, biorę się za drugie sprawy.
A czas pokaże, co się uda zrealizować.
I uśmiech na twarzy i zadowolenie z życia 🙂
u mnie też w planach rozwój bloga 🙂
Cały czas staram sie znaleźć chwile na ćwiczenia, jednak mam do połączenia całą masę obowiązków i średnio mi to wychodzi
Ojjjj! U mnie też wiosennych planów całe mnóstwo! 😉 Mam jakieś takie wrażenie, że wiosną jakby bardziej się „chce”?! 😉
Ambitnie- i bardzo dobrze! Ja będę świętować wiosnę zwiększoną aktywnością fizyczną- a co;)
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
ciągle obiecuję sobie że zaczne planować nasze życie ale ciągle mi to nie wychodzi
Planowanie to połowa sukcesu ????
Życzę zrealizowania chociaż połowy 😀