Październik już za drzwiami. Dlatego przygotowałam gratis – planner do pobrania na październik.
Szablon przeznaczam do osobistego użytku i przekazuję go Wam, do wykorzystania. Zachęcam do skorzystania, bo taka forma zapisywania głównych celów na dany miesiąc, doskonale mi się sprawdza.
Gratis planner do pobrania – na miesiąc październik
Kilka uwag technicznych:
1. Lista jest w formacie A4.
2. Zapisana została jako plik pdf.
3. Po kliknięciu w link, należy ją pobrać, zapisać na dysku i dopiero wydrukować.
4. Kolory mogą się różnić od moich, w zależności od indywidualnych ustawień Waszych drukarek.
5. Polecam do wydruków blok techniczny, kartki są sztywniejsze.
Od kilku miesięcy praktykuję taką metodę, że wyznaczam sobie priorytetowe cele na dany miesiąc i podporządkowuję zadania, pod ten właśnie zamiar. Ma to dla mnie ogromne znaczenie, ponieważ można powiedzieć, że pracuję na drugi etat, w czasie wolnym. Czas ten więc muszę mieć pod kontrolą.
Co konkretnie oznacza ten mój „drugi etat”?
1. Praca nad blogiem.
Po przenosinach bloga z platformy Bloger na własną domenę i hosting, blog zyskał dla mnie trochę inne znaczenie. Stał się on bardziej wizytówką mojej działalności w sieci i służy jako portfolio przy pozyskiwaniu płatnych zleceń z zakresu pisania tekstów i przygotowywania materiałów reklamowych.
2. Nauka i jeszcze raz nauka
Dlatego dużo wysiłku włożyłam w edukację, testowanie rozwiązań technicznych i pisanie wartościowych artykułów. Dziś moja wiedza, w stosunku do tej, kiedy zaczęłam blogować, to lata świetlne i ogromny postęp. Techniczne aspekty budowania pewnych formularzy, prowadzenie newslettera, reklamy na facebooku czy budowanie stron sprzedażowych, to kwalifikacje, które zdobyłam testując je w pocie czoła i wydając sporo środków na edukację. Po co to wszystko?
3. Tworzenie swojego małego biznesu.
Już wielokrotnie powtarzałam tu na blogu, że moim celem jest rzucenie etatu i praca na swoim. Mam wrażenie, że wyglądało to nawet jak mantra maniaka 🙂 Prawda jest taka, że do celu nie dochodzi się w jeden dzień. Najpierw trzeba pokonać opory w głowie, a potem masę technicznych aspektów. Biorąc pod uwagę, że nadal pracuję na etacie, jeżdżę w delegacje i prowadzę normalne rodzinne życie, to musi trochę potrwać. Pomysłów mam masę, więc muszę się stopować i wybierać te rozwiązania, które dadzą się pogodzić chwilowo z pracą na etacie.
4. Misja – edukacja i biznes.
Swoją przygodę z własnym biznesem na poważnie, rozpoczynam zatem od tworzenia produktów, które nie wymagają dużej logistyki i angażowania innych osób. Zależne są tylko ode mnie i mojego czasu. A że czas jest największą walutą naszych czasów, stał się on też moją misją. Dlatego tak uparcie interesuję się tym tematem. Moja aktywność, nawet ta hobbystyczna jest z nim również związana ( mój miętowy planner)
śledź go na bieżąco na moim Instagramie
A biorąc pod uwagę, że inni mają go jeszcze mniej ode mnie (tego wolnego rzecz jasna, bo ogólnie mamy go wszyscy tyle samo), będę przygotowywała produkty edukacyjne pozwalające zmierzyć się z jakimś problemem szybko i w sposób kompleksowy, w oparciu o moje praktyczne doświadczenia.
5. Ebook dla blogerów
Dlatego już od pewnego czasu tworzę edukacyjny e-book dla blogerów, którzy poważnie traktują swojego bloga i chcą go rozwijać, razem ze mną. Będzie zawierał, krok po kroku praktyczne rozwiązania :
– jak skutecznie pozyskiwać nowych czytelników i co ważne,
– uczynić z nich swoich wiernych fanów, a z czasem może i klientów.
______________________________________________________________________________
Jeśli jesteś blogerem, który :
- chce pozyskać nowych czytelników,
- gubi się w gąszczu informacji z różnych źródeł,
- wydaje mu się, że robi wszystko, żeby promować swojego bloga, ale efekty nie są zadowalające,
- czuje się sfrustrowany tą sytuacją i myśli, co jakiś czas o zamknięciu bloga,
- nie ma czasu na przeszukiwanie internetu, bywanie w wielu grupach w celu pozyskania wartościowych informacji,
to jesteś w dobrym miejscu. Zapisz się na listę oczekujących na kurs.
Zapisując się na listę oczekujących :
- otrzymasz bezpłatny rozdział e-booka,
- dostaniesz powiadomienie o sprzedaży,
- podaruję Ci atrakcyjną zniżkę, tylko dla zapisanych.
Planowana data sprzedaży e-booka to końcówka października, najpóźniej początek listopada. Chciałabym świętować z Wami swoje imieniny (29 października), liczę że to się uda 🙂
______________________________________________________________________________
Jeśli już się zapisałeś to super. Cieszę się bardzo i proszę, żebyś tu zaglądała/zaglądał, bo będzie sporo fajnych informacji w tym temacie.
Tymczasem kliknij w mój gratisowy planner do pobrania na październik, wydrukuj go i wpisz jako główny cel rozwój swojego bloga.
W oczekiwaniu na inne bezpłatne materiały i start sprzedaży, poczytaj artykuły z cyklu Poradnik blogera:
Jak często publikować na blogu ?
Po co Ci relacje na Instagramie
Wiem, że sporo osób korzysta z plannera i chwali sobie taką formę, ja jednak jak do tej pory z niego nie korzystałam.
W ostatnim czasie staram się wszystko planować by o niczym nie zapomnieć, dla mnie taki planer to podstawa. Pozwolę go sobie ściągnąć by mieć wszystko pod kontrolą.
Korzystaj, cieszę się że może się przydać 🙂
Konkretnie i na temat, bardzo mi się to podoba, sama tez chciałabym zarabiać na tym, co lubię i dopiero po jakimś czasie zdałam sobie sprawę, ze o ile jest to wykonalne to wymaga ode mnie dużo pracy
Bardzo fajny planner 🙂 Myślę, że warto korzystać z takich list, ponieważ bardzo ułatwiają organizacje czasu. Gdy wszystko jest zapisanie to osobiście nie mam wtedy uczucia „ciężkiej głowy” od pamiętania o tych wszystkich rzeczach, które jednak trzeba zrobić 🙂
Ostatnio mam fazę na plannery i mam nadzieję, że to pomoże mi być bardziej zorganizowaną. Ten jest prześliczny i na pewno go sobie zapiszę gdzieś aby mi nie umknął
Odkąd prowadzę planner, a wcześniej to były też inne zeszyty, to zdecydowanie bardziej się ogarniam. Tak więc polecam, nawet zwykły zeszyt 🙂
Muszę powrócić do planowania, bo dzięki takiemu zapisywaniu więcej rzeczy w ciągu dnia zrobiłam. Bardzo fajny ten twój październikowy planner 🙂
Bez dobrego plannera nie dam rady- również daję sobie takie miesięczne i tygodniowe cele do wykonania. I to się sprawdza!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
Fajny pomysl I ladne wykonanie. Ja non stop zyje z planami 😉
Ja bardzo sobie cenię mój Bullet Journal, planowanie w nim to czysta przyjemność 🙂
Wrzesień był dla mnie bardzo trudny, zupelnie nie ogarniałam rzeczywistości, mam nadzieję, że w październiku będzie lepiek
Fajny planer, taki jesienny 🙂 Ja oczywiście wszystko bazgram na zwykłych kartkach.
Jesienne wieczory sprzyjają planowaniu, myśl, że niedługo zbliża się koniec roku działa motywująco. 🙂
U mnie króluje miesięczny kalendarz – a na tablicy zapisuję bieżące sprawy 🙂
Zwykle robię plany tygodniowe – łatwiej mi je nakreślić.
Takie listy są u mnie zawsze mile widziane – bez nich ani rusz! Są naprawdę pomocne w ogarnianiu rzeczywistości, bieżących i bardziej długoterminowych celów.
W drugiej połowie roku zazwyczaj działam już bez planu. A jesień sprawia, że nie ma sensu planować, bo pogoda jest zbyt nieprzewidywalna! A dla mnie pogoda jest podstawą działania.
Bardzo fajny ten planer, sama bym taki chciała, ale nie posiadam drukarki. W końcu będę się musiała w nią zaopatrzyć. 🙂
I to jest myśl, może z takim planerem uda mi się zrobić wszystko co sobie zaplanuję 😁
Też planuję, tylko w kalendarzu książkowym. 🙂
Przepiękny kalendarz 🙂 Od jakiegoś czasu spisuję sobie, jakie cele chcę osiągnąć w danym miesiącu i idealnie się to sprawdza 🙂
Bardzo fajna pomoc nie tylko dla blogerów. Pobrałam i będę korzystać.
Cieszę się, że pomogłam. Może gdzieś pokażesz, jak ją wykorzystujesz. Chętnie bym zobaczyła 🙂
Piękny plener musze wydrukować i planować
Jeju… a ja nadal działam bez planera 🙊
Też działam w oparciu o cele: roczne, miesięczne, tygodniowe i dzienne.
Lubię pracować z tradycyjnym kalendarzem. 🙂
W zasadzie miesięcznych planów nie robię, jakoś tak preferuję rozpisanie działań w mniejszych jednostkach, ale może właśnie dla odmiany się skuszę. 🙂
Podziwiam wszystkich ludzi, którzy mają w sobie coś z artysty. Piękny ten Twój plener. Ja przeważnie pracuję na kalendarzu, poskreślanym, wy zaznaczanym kolorami. I co ciekawe dobrze się w nim odnajduję 🙂
Planer miesięczny to super sprawa. Osobiście działam wg planu „rok w 12 tygodni” 🙂 Zawsze zachwycają mnie zdjęcia u Ciebie na blogu – Twoich wszystkich recznie robinych plenrów i dzienników.
Mam nadzieję, że przyda Ci się mój darmowy planer. I bardzo dziękuje za docenienie moich starań. Pozdrawiam serdecznie.
Tak, zdecydowanie średnio raz w miesiącu mam ochotę rzucić blogowanie i tak, czas by było opuścić bloggera….
Przemyśl sprawę, może zechcesz jednak nad nim popracować Dlatego tworzę ten produkt. A może potem się przeniesiesz na swoje 🙂
Trzymam kciuki żeby udało Ci się pracować tak żebyś sama była sobie szefem :).
Ja widzę różnicę w prowadzonym przez Ciebie bloga. Teraz już wiem dlaczego :).
Planner na październik fajna rzecz. Ja jednak lubię sobie planować każdy dzień więc korzystam z kalendarza :).
W moim planerze chodzi raczej o wypisanie głównych idei, celów na miesiąc. Fajnie poza tym wygląda na lodówce 🙂