Jak planować żeby nie chorować
Lipiec był dla mnie wyjątkowym miesiącem w tym roku.Pozytywnie nastawiona pod koniec czerwca rozpoczynałam mój wytęskniony i zaplanowany trzytygodniowy urlop.Jak już wiecie pierwszy jego tydzień spędziłam nad morzem. urlop marzeń Następne dni miały obfitować w kolejną podróż do dawno już zaplanowanego miejsce, a pozostałe w intensywne korzystanie z dobrodziejstw posiadania własnego ogródeczka. Plany, plany, plany… …