Praca marzeń

Po co człowiekowi praca?

Ostatnio bardzo często i poważnie nad tym się zastanawiam.
I znajduję tylko jedną pasująca do mnie odpowiedź – dla pieniędzy.
Ja pracuję wyłącznie dlatego, że to jest mój sposób na utrzymanie się.
I tak jest zapewne w przypadku zdecydowanej części ludzkości. Poza tymi, którzy urodzili się w bardzo bogatych rodzinach, odziedziczyli majątki albo wygrali w lotto 🙂

Inna część ludzi pracuje z przyjemnością i zarabia na swojej pasji.
I tym zazdroszczę najbardziej.
Choć moje zajęcie do najgorszych nie należy, bo mam przyjemność obcowania z rzeczywistymi wytworami unijnych funduszy (ostatnio wizytowałam nadmorską promenadę i dzięki temu mogłam przewietrzyć głowę ostrym nadmorskim wiatrem i zrobić z tego relację na Instagramie). 
To jednak czuję bezsens tej papierowej roboty, którą wokół tego wykonuję. I męczy mnie bycie małym trybikiem w urzędniczej machinie.

plan na życie, życiowy planer, kreatywny notes


Kiedyś od pewnej koleżanki usłyszałam – co Ty byś robiła w domu nie pracując?
I prawdę mówiąc zabrakło mi słów, żeby odpowiedzieć. I nie dlatego, że nie wiedziałam co, ale ze zdziwienia i mnogości odpowiedzi.


Jednym z moich trzech największych życiowych marzeń, o których Wam
już kilkakrotne pisałam

urlop marzeń 

Nowy Jork 


jest właśnie praca na swoim, czyli wolny zawód lub swobodna działalność.
I im jestem starsza, tym bardziej to marzenie staje się dla mnie priorytetem.
Co zatem robię w tym kierunku?
Przede wszystkim dużo o tym myślę, podglądam ludzi, którym się udało, szkolę się i czytam na temat nowoczesnego biznesu online.
Na pewno w najbliższym czasie podejmę jakąś próbę w tym kierunku. Mam za dużo pomysłów, więc najpierw potrzebna jest mi ostra selekcja i weryfikacja.

życiowy planer, kreatywny notes, planer kariery, planer,

Tymczasem potrzebuję dużego wiatru w plecy i dobrego słowa.
Dlatego liczę, że podzielicie się ze mną swoimi uwagami, przemyśleniami i radami.
Może Wy też o tym marzycie, albo jesteście już na dobrej drodze do zmiany.
Czekam niecierpliwie na Wasze komentarze.
Ściskam mocno i dziękuję za tę życzliwość, którą tu zawsze od Was dostaję 🙂

Podobne wpisy

39 komentarzy

  1. Kochana moim marzeniem jest praca nie do osiągnięcia, więc szukam czegoś podobnego.Niestety teraz choroba nie pozwala mi pracować, ale mam nadzieję, że wyzdrowieję i jeszcze spełnię swoje marzenie 😉 Życzę Ci Skarbie cudownej pracy, wymarzonej, nieznudzonej i dającej wspaniałe owoce.Trzymam kciuki za twoje pomysły 😉
    Ps.A gdyby tak połączyć nasze wszystkie blogowe i instagramowe siły i stworzyć wymarzone zajęcie? 😉

  2. Właśnie… utrzymanie. Gdybym dstała się na studia stacjonarne to nie musiałabym pracować i zostawałoby mi więcej czasu na wszystko. A tak to niełatwo jest pogodzić studia z zarabianiem oraz pasjami. Jednakże ja w przyszłości będę pracowała w wymarzonym zawodzie. A raczej jednym z nich, bo opcji jest kilka.

  3. Sądzę, że jeśli są chęci i jakiś pomysł – to trzeba działać i nie ociągać się zbyt długo, bo potem przejdzie ochota na własną działalność. Wiem, co mówię, bo mam już swoje lata, choć też ciągle jeszcze o tym marzę, ale podchodzę teraz do własnego biznesu znacznie ostrożniej niż kiedyś.
    Kiedyś, gdy byłam piękna i młoda założyłam z moim mężem działalność – właściwie bez większego zastanowienia, ale mieliśmy ogromną wiarę w nasze możliwości i udało nam się !
    Należy zastanowić się, jakie będą plusy i minusy takiego biznesu. Co nas cieszy, a co może okazać się trudne ? Znam osoby, które całe życie zastanawiają się nad założeniem działalności, bo przeraża ich prowadzenie księgowości i zajmowanie się tzw. "sprawami papierkowymi".
    Przed podjęciem decyzji na pewno trzeba przemyśleć wiele aspektów i do dzieła !!!
    Pozdrawiam ciepło :))

  4. Najlepiej by było robić coś co się lubi i jeszcze na tym zarabiać,ale to jest właśnie najtrudniejsze:)patrząc na to co się dzieje dziś,najlepiej zarabiają ci co robią z siebie głupków (np:fitlowersi)podnieś nogę ,zrób fiflaka i masz milion folowersów na instagramie :))))niestety albo raczej stety większość ludzi ma tzw poczucie wstydu i dla żadnej kasy nie zrobią z siebie pośmiewiska:)))ci mają pod górkę,bo w takiej rzeszy szmiry trudno znaleźć odbiorców dzieła z szacunkiem,z estetyką:)dlatego trzymam kciuki żebyś znalazła swoje miejsce w tym świecie:))pozdrawiam

  5. Swój zawód lubię, ale nie ukrywam, że jestem już trochę zmęczona pracą w szkole. Może to wina moich osobistych stresów, mnożących się ciągle problemów…

    Twoje prace są piękne.:)Zawsze je podziwiam.
    Życzę Ci dobrego wyboru i oczywiście wycieczki do Nowego Jorku.:)
    Pozdrawiam ciepło!

  6. Praca, która jest pasją i cieszy, to naprawdę wielkie szczęście. Ja niestety musiałam zrezygnować z pracy przed kilku laty, ale moja praca była dla mnie przyjemnością i zawsze chodziłam do niej z uśmiechem:) Dom kultury, kino, przedstawienia, festiwale, dekoracje okolicznościowe, spotkania z cudownymi ludźmi… sama radość <3
    Ściskam serdecznie, Agness <3

  7. Zaliczam się do tych, którzy pracują w ulubionym zawodzie i czerpię z niego radość, ale dobrze mi w pracy jako pracownik bo wiele rzeczy mnie nie interesują. Robię swoje i nie martwię się czy zarobię odpowiednią ilość pieniędzy aby móc opłacić i żyć. Nie chciałabym pracować ,,na swoim" bo to mnóstwo dodatkowego stresu i często pracuje się dużo więcej. 🙂

  8. Chyba Ci nie pomogę. Ja bardzo lubię moją pracę. Praca z młodzieżą napędza i odmładza. Mam możliwość działania na wielu płaszczyznach. Choć wykonywanie wolnego zawodu to kusząca sprawa trzeba mieć dużo szczęścia, pomysłu i determinacji. Kilka lat temu otworzyłam sobie dodatkow mały kreatywny biznes. Nie wytrwałam jednak roku. Dużo opowiadać.
    Pozdrawiam i życzę Ci powodzenia w realizacji zawodowych marzeń

  9. Piękne zdjęcia, uwielbiam planowanie! <3

    Nowy Jork to także jedno z moich marzeń. Mogłabym się tam przenieść nawet tu i teraz, jeśli tylko byłaby taka możliwość.

    Natomiast co do pracy marzeń – cieszę się, że pracuję na swoim i mogę swoją robotę wykonywać wszędzie, gdzie mam na to ochotę.

Dodaj komentarz