Jesień lubię za kolory, zapach i nostalgiczny klimat. Moje bujo-kreatywny organizer na jesień, stworzyłam więc dlatego, że nastraja mnie ona do twórczego działania.
Ktoś powie: „zaraz, zaraz, przecież mamy jeszcze lato”. Wydaje się, że tak. Ale chyba nikt nie zaprzeczy, że pogoda nastała już jesienna. Zimne poranki, nisko osadzone słońce i pierwsze spadające liście.
Lubię jesień za kolory…
Każda pora roku ma swój specyficzny klimat, zapach powietrza i barwy w jakie ubiera się przyroda.
Jesień to bez wątpienia pora roku kochająca pomarańcz, żółć i zieleń, choć już w bardziej rdzawych odcieniach. Taki jest właśnie koniec września i październik.
Na dobry nastrój bardzo dobrze działają energetyczne kolory. Zatem przy szybko zapadającym zmroku, źródło pozytywnych bodźców jest jak najbardziej pożądane.
W związku z tym, na jesienne dni, nostalgiczne chwile, ważne zapiski i ulotne myśli, powstało więc wspomniane wyżej barwne bujo-kreatywny organizer na jesień. Czyli po prostu notes lub planer, jak kto woli.
Pokazywałam Wam już
i
więc naturalne jest, że co chwilę pokazuję mój planer w nowej odsłonie. Tym razem jest to bujo-kreatywny organizer na jesień. Zawsze jednak z kroplą najbardziej ulubionego koloru – minty 🙂
Jak zrobić takie bujo-kreatywny organizer na jesień ?
Wystarczy zeszyt z dobrej jakości kartkami. Do tego kilka dodatków w postaci elementów wyciętych z kolorowych papierów, kolorowe pisaki i własna fantazja. W ten właśnie sposób powstają spersonalizowane projekty DIY.
Myślę, że w takiej oprawie, nawet codzienne, niezbyt barwne wydarzenia nabiorą kolorów. Bezsprzecznie, nawet tych jesiennych, bo przecież też mają swój urok. W dekoracjach można użyć energetycznej żółci czy pomarańczy, żeby podnieść temperaturę otoczenia 🙂 A potem zapisywać w nim wszystkie miłe, jesienne chwile.
Czujecie już nadchodzącą jesień?
Na moim Instagramie możecie śledzić na bieżąco, jak tworzę swój planer w różnych odsłonach.
Dawno mnie u Ciebie nie było a tutaj takie fajne rzeczy:)
Mi te kolory to się raczej z Wielkanocą skojarzyły, a nie z jesienią 😉
Muszę się chyba lepiej zorganizować i zrobić sobie taki planer do prowadzenia bloga i do planowania innych rzeczy.
Ja poczułam jesień wraz z nadejściem września. Nagle się zimno i deszczowo zrobiło, a ja odkryłam że nie mam żadnych cieplejszych ubran dla córki, bo ciągle żyłam latem…
A planner by mi się przydał.
Oj czuje, czuje ♥️ Ale lubię jesień �� +bardzo fajny wpis! Pozdrawiam
Super te planery, na poprawę humoru że lato już odchodzi
Bardzo ładny.
Fajne kolory, faktycznie jesienne, chociaż i trochę jeszcze letnie:)
Podoba mi się kolorystyka – jest zachwycająca! 🙂
Od razu jesienny planner nabiera pięknych barw.
Już samo posiadanie takiego pięknego plannera to przyjemność, a co dopiero gdy można jeszcze w nim zapisywać wazne sprawy ????
Piękny planer, cudne kolory, mega mi się podoba 🙂
Bardzo mi się podobają takie plannery DIY, ale sama nigdy nie robię — jakoś mi się nie chce szukać ładnych grafik, itp. Natomiast jeśli w sklepie widzę ładny, kolorowy notes, to z chęcią go kupuję 🙂
O jesieni myślę od tygodnia, od kiedy zaczęły spadać liście 🙂 Swoją droga chciałam założyć bullet journal ale mam tendencję do chomikowania pierdół i boję się, że utonę w dodatkach. Przerabiałam decoupage, szycie i malarstwo więc trochę już tego mam 😛
Ujarzmianie jesieni! ha ha – jestem gotowa! 🙂
Uwielbiam planery 🙂 Masz talent ????
Cudne kolory jak już pisałam ja niestety nie potrafie planowac żyje tu i twraz
Dzięki za piękne inspiracje!
Kocham lato. Nigdy nie tęsknię do jesieni.Ta pora roku broni się kolorami, ale i tak chcę lata.
Mnie właśnie jesien kojarzy się z zarościamy ale właśnie dobrze wówczas otaczać się intensywnymi kolorami.
Bajeczne kolory notesu, będzie się w nim fantastycznie ogarniać jesienną rzeczywistość 🙂
Fajny ten notesik, bardzo dużo żywych kolorów 🙂
Kolory odsuwają od nas szarość – zwłaszcza deszczową jesieni, niby proste a takie nieoczywiste. 🙂
Ja uwielbiam jesień za zapach. Z jakiegoś dziwnego powodu lubię takie zgniłkowe zapachy (rzeczny też bardzo lubię). Rzeczywiście, coś w tym jest, że jesienią i zimą lubimy otaczać się ognistymi, ciepłymi kolorami. Jest w tym jakiś paradoks, że żółte i czerwone liście występują właśnie jesienią 🙂
Bardzo energetyczny, kolorowy i z pewnością przepędzi jesienną szarugę 🙂 Ja też od jakiegoś czasu usiłuję prowadzić bullet journal – ale czas mam ograniczony, więc uzupełniam go dość pobieżnie…
Śliczny! Bez planera ani rusz 😉
Też uwielbiam jesień za kolory i za dynię 🙂
Ja korzystam osobno z kalendarza (teraz mam "Lisie sprawy") i osobno mam blogowy notes, ale ostatnio zaczęłam też robić listy na kartkach a4… Muszę to jakoś ogarnąć, żeby się nie pogubić!
hej Holly, pozdrowienia ze Szczecina…uf jak dobrze ze nie piszesz o malych dzieciach,kupach, czkawkach i innym obrzydliwościach…
pisalam już Tobie ze jesteś bardzo kreatywna i wyjątkowa?
fajny planner…podziwiam
Fantastyczne kolory ???? Samemu można zrobić piękne rzeczy ????
Przymierzam się do zakupu na przyszły rok :)Fajna sprawa z takim bullet journalem.
Możesz go zacząć prowadzić w każdej chwili, wystarczy zwykły zeszyt.
Świetny notes i niepowtarzalny bo własnoręcznie wykonany. Pozdrawiam :-).
Lubię tę robotę 🙂
Czuje jesień, ale jak jej nie czuć w Anglii? BuJo to dobra sprawa, na obecną chwilę nie potrafię planować i blogować bez swojego zeszytu 🙂 w kolorach takich, jakie lubie :))
Jesień zawsze śmieje mi się prosto w twarz 😛
Twoje cudowne i kreatywne plenery mogą ubarwić szarą, codzienną rzeczywistość !
Pozdrawiam ciepło !
Cieszę się Aniu, że Ci się podobają moje prace 🙂
Piękne 🙂 Od dłuższego czasu mam ochotę zacząć prowadzić bullet journal. Może jesień to właściwa pora? 🙂
Też prowadzę bullet journal ale Twój jest taki kolorowy wesoły. Podziwiam jak zawsze,Pozdrawiam.
Chętnie zobaczyłabym ten Twój.
Nie lobię jesieni, zwłaszcza późnej. Szybko zapadający zmrok, działa na mnie przygnębiająco. Świetny pomysł, aby wprowadzić w tym czasie trochę kolorów w swoim otoczeniu. 🙂
Super inspiracje 🙂
Jak dobrze, że ja już nie muszę pisać planu lekcji 🙂 Ja i tak nigdy nie wiedziałem jakie lekcje akurat mam. lol
BuJo to świetny pomysł na ubarwienie rzeczywistości 🙂 Ja w tego typu notesie poszłam w stronę Travel Journal 🙂
Jaki śliczny!!! Ja nigdy nie korzystałam z plannera, ale taki ładniutki i energetyzujący mogłabym sobie sprawić, chociażby na poprawę nastroju:D Jesień czuję już trochę, lubię ją, ale taką słoneczną i kolorową:) Pozdrawiam cieplutko:)
Kochana, zachęcam Cię do zrobienia. Prosta sprawa, zwykły zeszyt i parę dodatków.
Kocham jesień. Bardzo się na nią cieszę. 🙂 Piękny planer i barwy wspaniałe. Jesień już czuję, czekam na te wszystkie wspaniałe barwy. <3
Miłej środy. :*
Dziekuję. Ja już czekam na te kolory jesieni, bo są magiczne 🙂
JAk zawsze świetne foto 🙂 energia to co lofciam 🙂 więcej i więcej prosimy 🙂
Masz jak w banku. Zaczęłam się rozkręcać 🙂
Bardzo fajny planer sobie zrobiłaś :).
Czuć, że zbliża się już jesień. Ja w tym roku chcę pojechać w góry, gdy drzewa będą piękne kolorowe :). Już nie mogę się doczekać :).
O, góry o tej porze roku są cudne 🙂
Ładny.
U mnie przeplatanka, trochę lipca i trochę listopada.
Czuję, szczególnie kiedy moknę i marznę w porannej mżawce 😛
Ja czuję w kościach 🙂
Uwielbiam planery, nie wyobrażam sobie roku bez kalendarza 😀 To moja pamięć zewnętrzna 😉
Ja też tak juz funkcjonuję od pewnego czasu.
Zawsze myślałam, że taki notes powinien być starannie wyrysowany,a w sumie to tylko wyobraźnia nas ogranicza, jak on będzie wyglądał.
Dokładnie. Robisz go tak, jak Tobie się podoba. Można rysować, wklejać, kaligrafować, czy bazgrać 🙂
Bardzo ładne, wiosenne i optymistyczne 🙂
Dziękuję Anonimku 🙂
Niesamowita energia na zdjęciach. Wyciągając taki planner z torebki od razu się humor poprawia;). Masz talent kobieto:). Uściski;).
Dziękuję Utalentowana Kobietko 🙂
Kolejny własnoręcznie zrobiony planer, chyba tez muszę zrobić swój własny. Twój jest bardzo ładny.
Zachęcam Cię do tego. Jak będziesz potrzebowała pomocy, pisz 🙂
Uwielbiam planować i wszystko zapisuje! A chandrze jesiennej się nie poddam, nie ma mowy 🙂 W sumie, to nawet lubię ten czas:)
Ja też lubię jesień, bo wykorzystują ją na inną aktywność niż lato.
Ileż super gadżetów. Aż miło się wybrać do sklepu 🙂
Takie dodatki wspaniale upiekszają zwykły zeszyt.
Ooo bez planera nie wyobrażam sobie życia. Ten Twój jest śliczny, mega kolorowy i pozytywny 🙂
Ja już też nie funkcjonuję dobrze bez zapisywania, choćby na kartkach, które później tam wkładam.
Ale śliczny, czegoś takiego szukałam. 🙂 Pisanie w czymś takim sprawia, że rzeczywiście świat jest bardziej kolorowy. 🙂
Zachęcam cię do zrobienia swojego własnego.
Każda metoda na oswajanie rzeczywistości jest dobra:)
Pewnie, a jak pełna kolorów to od razu lepiej 🙂