Planer książkowy.
Przegląd Planerów
Bohaterem dzisiejszego wpisu jest planer książkowy, będący częścią cyklu Przegląd Planerów.
Planer w formie książki to moje trzecie z kolei, narzędzie do ogarniania codzienności. Z planera na spirali przeniosłam się do pełnego kolorów, gotowego kalendarza. Różnił się od dwóch poprzednich tym, że był złożony jak książeczka z gotowymi, kolorowymi małymi grafikami. Jego dodatkowe ozdabianie było więc zasadniczo zbędne. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym na tym poprzestała. Zatem i ten planner wypełniłam naklejkami oraz dekoracyjnymi taśmami.
Był on również najmniejszym kalendarzem, jaki do tej pory używałam.
Planer książkowy
Ten terminarz został zakupiony na Alieexpres. Kosztował ok. 50 złotych. W tej samej serii było kilka różnych okładek do wyboru. Z uwagi na to, że planowanie w nim zaczynałam latem, wybór padł na tematyczną okładkę. Wykonana jest z twardej lakierowanej, tektury, więc pomimo jasnych kolorów, odporna na zabrudzenia. Papier w środku jest bardzo dobrej jakości, kredowy i o odpowiedniej grubości. Format to B6.
Układ planera wygląda następująco:
- strona z danymi właściciela planera,
- plan roczny,
- plany miesięczne,
- strony dzienne,
- część notesowa.
Do prowadzenia takiego planera potrzebujesz na początek zasadniczo samego długopisu. Jest on tak dekoracyjny, że nie wymaga dodatkowych zabiegów.
Planer książkowy – zalety:
– Takie planery wydają znane osoby, trenerki personalne, dietetyczki, pisarki. Możesz więc nabyć produkt swojego idola.
– Cena jest adekwatna do jakości.
– Duży wybór modeli. Okładki w różnorodne grafiki, z dyskretnymi napisami lub zupełnie czyste. Spory wybór kolorów.
– Gotowe układy kalendarza oszczędzą Twój czas.
– Grafiki stanowią element dekoracyjny i czynią korzystanie z takiego planera przyjemniejszym.
– Można spotkać tematyczne planery np. z bajkowymi postaciami (np. Alicja w Krainie Czarów), sentencjami, dotyczące diety, uprawy ogrodu czy aktywności fizycznej.
– Oprawy są twarde, więc odporne na uszkodzenia.
– Papier jest biały, kredowy, świetnej jakości.
– Można w nim rysować, kleić, strony się nie marszczą.
– Mały rozmiar idealny do noszenia w torebce.
Planer książkowy – wady
– Jest szyto-klejony, nie rozkłada sie zupełnie na płasko.
– Format jest zaletą jeśli chodzi o przenoszenie, natomiast wadą dla mnie, jeśli chodzi o powierzchnię do zapisywania.
Poszczególne strony mojego planera książkowego obejrzysz tutaj:
Powody, dla których warto prowadzić planer
Zapraszam na mój Instagram, gdzie codziennie publikuję inspiracje na prowadzenie kolorowego planera:
ja chyba zainwestuje w taki planner, coraz częściej łapie się na tym, że dużo rzeczy muszę ogarnać
Planer jest mega ładny i z pewnością ułatwia planowanie. U mnie jednak jakoś się nie sprawdza
Planery w formie notesu/ zeszytu to coś dla mnie, ale zdecydowanie wolę wersje bez uzupełnionych rozkładówek by mieć wszelką dowolność co do treści i układu.
ciekawy kalendarz , bardzo ładny i przejrzysty.
Pięknie wyglądają, ale my korzystamy tylko z telefonu w tej kwestii
Mnie wystatczy kalendarz w formacie a5. Jakoś planery do mnie nie przemawiają.
Ja na razie trzymam się samego kalendarza 🙂 No ale zobaczymy 😉
Zastanawiam się czy masz jakąś specjalną półkę, żeby te wszystkie plannery pomieścić. No i co robisz ze zużytymi? Wyrzucasz czy zachowujesz?
Mam je w specjalnym koszyczku. Na razie trzymam, bo pisze o nich wpisy na bloga.
Korzystam tylko i wyłącznie z planerów książkowych w formacie takim, jak zeszyt. 🙂 I życia sobie bez takich planerów nie wyobrażam. 🙂
Chciałabym mieć taki talent, żeby tak pięknie ozdabiać planery…
Muszę się w końcu zabrać za swój planer
Ja korzystam z książkowego kalendarza, wiele razy „uratował mi życie” 😉 Nigdy nie korzystałam z planera – z tym Twoim każdy dzień na pewno wydaje się bardziej kolorowy 🙂
Taki planer to przyjemnie oglądać. Jest piękny. Ja mam taki duży kalendarz i też w nim planuję wszystko.
Bardzo ładnie wydane są te planery wybrane przez Ciebie.