JAKI JEST TWÓJ MODEL ŻYCIA?
Za niecałe dwa tygodnie będę obchodziła urodziny. Każdemu w tej sytuacji polecam zadać sobie pytanie : Jaki jest Twój model życia?
I nie chodzi mi tu wcale o rozpamiętywanie, że jestem znów starsza o kolejny rok, bo na to wpływu nie mam.
Na to, jak będę się starzeć, to na pewno tak, ale na sam fakt przemijania, to już zupełnie nie 🙂
Rok temu dzień urodzin postanowiłam spędzić inaczej, niż zwykle. Wzięłam wolny dzień w pracy i z ukochanym pojechaliśmy na wycieczkę tam, gdzie lubię najbardziej, czyli nad polskie morze.
Pogoda dopisała znakomicie. Około 7 stopni powyżej zero, do tego pełne słońce i brak wiatru.
Po prostu marzenie.
Zawsze, kiedy znajdę się w moim ulubionym mieście, czuję się tam świetnie.
Wyciszam się, uspokajam, odrywam od rzeczywistości. Jestem tylko Ja, moje myśli i żywioł 🙂
Mój – Twój model życia
I po raz kolejny przychodzi do mnie taka refleksja, że ja właśnie tak chcę żyć.
Odpoczywać, zrobić sobie wolny dzień, kiedy chcę, odciąć się od codziennych spraw, samemu decydować czy pracuję lub nie.
I wiem, że ktoś zaraz powie – pracować trzeba, bo życie jest za darmo, ale utrzymanie już nie.
Tylko, czy trzeba pracować aż tyle i w takim systemie, jak się dotąd utarło?
Bo jak wygląda model życia przeciętnego, zwykłego człowieka do poziomu, którego aspirujemy?
Szkoła, ewentualnie studia, praca, rodzina, dom. Wszystko dobrze, tylko dlaczego idziemy wciąż utartą ścieżką ?
Sama, osobiście to ostatnio dotkliwie odczuwam. Szkoda mi dobrze płatną pracę zamienić na działania, których finansowych rezultatów nie jestem w stanie przewidzieć.
Bo wychowano nas w takim przeświadczeniu, że to tak właśnie przeciętnie ma wyglądać życie i wychylanie się z tego schematu nie jest wskazane.
Od razu zaznaczam, że nie oceniam tych, którzy taki model życia jednak wybierają.
Co zatem pozostaje?
Jak zmienić model życia przeciętnego człowieka na swój?
Jeśli dotychczasowy model życia nam pasuje, to nie ma problemu. Jeżeli jednak chcielibyśmy to zmienić, to:
- albo zamieńmy marzenia na działania,
- albo zaakceptujmy ten stan, który mamy, odnajdując w nim jedynie dobre strony, a te nasze niespełnione marzenia, zamieńmy np. w hobby.
Ktoś kiedyś powiedział, że życie z zasady jest proste. Miał tu chyba na myśli zaspokajanie podstawowych potrzeb, chodzenie przetartym szlakiem i płynięcie z tzw. prądem.
Jeśli chcesz więcej – masz problem, mnóstwo niespełnionych nadziei, podjętych prób, często rozczarowań, ale za to bogactwo doświadczeń i coraz większą szansę, że w końcu się uda.
Ja jestem aktualnie na takiej drodze. Podejmuję wiele prób, szukam lepszego rozwiązania, wciąż mając przed oczami cel, który chcę osiągnąć.
A jest nim, większa możliwość decydowania, o jakości spędzania mojego własnego, upływającego czasu.
A Wy o czym marzycie?
Jaki jest Twój model życia?
Przeczytaj również:
DLACZEGO NIE REALIZUJEMY CELÓW, POSTANOWIEŃ I MARZEŃ
Znajdź swój cel
Blokujące przekonania – jak je przełamać i zmienić
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Nie mam czasu dla siebie…
Gdybym miała, choć godzinę dziennie wyłącznie dla siebie…
Brakuje mi czasu na własne sprawy…
To jest o Tobie?
Model życia zmieniał się u mnie na przestrzeni lat, w zależności od tego, co akurat stało na górze piramidy życiowych wartości i misji. Teraz sporo aktywności, ale już w spokojniejszych rytmach, bez poczucia straty, a z uśmiechem.
A i jeszcze marzenia, zawsze wypełniały mój wolny czas, choć nie zawsze udawało się je zrealizować w przewidywanym terminie, los miał wobec części z nich swoje plany.
Nigdy nie zastanawiałam się nad określaniem stanu rzeczy. Po prostu małymi kroczkami dążę do celu i zazwyczaj znajduję się w miejscu, w którym chciałam być.
Najważniejsze, to odnaleźć się w tym życiu, jakie mamy, bo mamy je jedno. I przeżyć je tak, żeby na końcu powiedzieć sobie: niczego nie żałuję. 🙂
Nie zastanawiałam się nad tym, być może dlatego, że póki co wychowuje dzieci i spełniam się w tym, łapię dorywcze prace zdalne, bo mam taką możliwość i nie muszę bać się o jutro 🙂 Ale gdy dzieci urosną, wtedy będę musiała znaleźć nowy model.
Mądre słowa. Ja akurat lubię swoje zwyczajne życie z moją zwyczajną rodziną, ale rzeczywiście jeżeli komuś to nie pasuje, nie powinien na siłę pchać się w ten model.
Ważne, że jesteś szczęśliwa:-)
Mój model życia zmierza do tego, żeby być w pracy sobie szefem. Robię wszystko, żeby zacząć pracować tylko na siebie i na swoje nazwisko.
Super 🙂 to tak, jak ja.
Bardzo ciekawy artykuł, jak i pytanie w nim zadane. Odpowiedź na nie wymaga dłuższego zastanowienia.
Masz rację, to jest kwestia do głębszego przemyślenia.
Lepiej żałować, że się coś zrobiło niż żałować, że nic się nie zrobiło.
To mniej więcej obrazuje mój model życia 😉
Bardzo ciekawe pytanie, chyba każdy powinien nad nim się zastanowić i chyba też to zrobię pod wpływem twojego wpisu 🙂
Mój model życia ewoluuje, podlega zmianom w zgodzie z nabytymi doświadczeniami i oczekiwaniami. 🙂
Mój model życia… nie ma w nim nudy, dynamicznie…
My tam mamy cele, do których zmierzamy odbijają się od rutyny zwykłego życia.
Poruszyłaś ciekawy temat. Model życia jest nam narzucany od dziecka. Różni się on coraz bardziej w małych i średnich miastach od życia w dużym mieście. W małym mieście trzeba szybko wyjść za mąż i urodzić dzieci, iść do pracy takiej jaka jest bez względu na wykształcenie, o ile się ją w ogóle znajdzie.
Pozdrawiam ciepło 🙂
2 model zdecydowanie mój 😀
"Codziennie przechodzimy obok swoich marzeń ,które są codziennością innych":)Ja odzyskałam swoje życie 5 lat temu,ale przedtem pracowałam ,wychowywałam i robiłam to co "powinnam"jako żona,matka,pracownik:)teraz robię to co chcę,nic mnie nie ogranicza i jestem absolutnie szczęśliwa:)i jak ktoś mnie pyta czy np się nudzę zawsze odpowiadam ,że nigdy się nie nudzę:))bo jeśli się nudzisz sama ze sobą to pomyśl jaka musisz być nudna dla innych:)))
Z tym nudzeniem się, to ujęłaś to znakomicie????
Ja nie mam swojego notatnika, ale moja Ciocia ma 🙂 Ten wydaje się fajny. Ja mam duże marzenia i mam nadzieję, że kiedyś się spełnią.
Niestety to prawda, część ludzi jest zamknięta w pewnych schematach i nie potrafi spojrzeć na świat inaczej. Pół żartem pół serio mnie życie spłatało psikusa i musiałam się znacznie cofnąć bym znowu mogła dojść do wymarzonego poziomu.
To jest duży luksus spędzać większość czasu, tak jakby się tego naprawdę pragnęło. Wielu z nas żyje w takim pędzie i na takim autopilocie, że kompletnie traci z pola widzenia fakt, że warto i przede wszystkim można zapytać siebie czego się chce, czego się pragnie i "po prostu" to realizować. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! I jak najwięcej pięknego czasu:)
Oh, jak się cieszę, że w końcu znalazłam kogoś o podobnym nastawieniu do życia, co moje!
Moje marzenia na razie się spełniają:)
Ja ostatnio wychodzę od akceptacji 🙂 A w Międzywodziu nigdy nie byłam więc zapamiętam 🙂
Bardzo trafne przemyślenia. Świetnie rozumiem o co Ci chodzi. Jeśli nie chcemy z dnia na dzień zmieniać swojego stylu życia bo zwyczajnie nas na to nie stać, warto codziennie zrobić chociaż krok by zbliżyć się do naszego upragnionego celu 🙂 Wierzę, że to w końcu zaowocuje sukcesem <3
Ja marzę o tym, by rzucić wszystko i ruszyć z plecakiem w świat…
Przełamywanie schematów, to odważne posunięcie, ale nuda może zabić. Warto więc po nowe i nieznane sięgać i swoje marzenia spełniać, egzystencjalne potrzeby zminimalizować i w górę się wzbić, aby piękno tego świata lepiej widzieć. Takiej metamorfozy bardzo serdecznie Ci życzę.
Pięknie napisane, nic dodać, nic ująć ????
Wszyskiego dobrego z okazji urodzin:)
Pozdrawiam serdecznie wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin życzę:))
Dziekuję Reniu ????
Nasze marzenia się spełniły, dom, dzieci teraz tylko zdrowo żyć a reszta przyjdzie sama ????
Właśnie buduje moje życie na nowo po istnym trzęsieniu ziemi. Na prawdę dobry wpis
Przede wszystkim – najserdeczniejsze życzenia spełnienia tych wszystkich Twoich marzeń!!!
Jesteś – tak coś mi się mocno wydaje – na życiowym zakręcie – ale mam wrażenie, że to DOBRA droga:))) Idź za głosem serca. Niech będzie dobrze:)))
Dokładnie jest tak, jak napisałaś, ale to dobry zakręt
W końcu, w kierunku dobrej drogi????
Też uwielbiam Polskie Morze <3 🙂
Spóźnione najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzin 🙂 🙂
Powoli i ja zaczynam planować dzień urodzin – tym bardziej, że w tym roku będzie to kolejna okrągła rocznica 😉
Ciekawe pytanie na które nie jestem w stanie odpowiedzieć ot tak… w każdym razie masz rację- jesteśmy już z góry ułożeni na pewne schematy…nie musimy jednak nimi podążać…
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Na pewno masz jakieś marzenia. Podoba Ci się styl życia innej osoby, albo czujesz, że chciałabyś coś zmienić.
Ja mam taki model jak chcę, czyli pracuję kiedy ja chcę, rano czy w nocy to moja sprawa. Ps. Te tasiemki bardzo spodobałyby się mojej córce