Strona planera. Jak zrobć planner DIY

Jak zrobić planer DIY, handmade

Każdą wolną chwilę poświęcam na swoje hobby. Wolny, świąteczny dzień wykorzystałam więc twórczo, na przygotowaniu mini tutorialu: jak zrobić planer DIY.
 

Okładka planera, jak zrobić DIY 

Pisałam już kiedyś, że mistrzynią planowania to ja nie jestem. Za to wyżywam się artystycznie w papierowych pracach i przygotowałam już kilka zeszytów – planerów handmade.

A że nowy rok jest doskonałym pretekstem do zakupu nowego kalendarza, mój powstaje siłami własnych rąk.

Jak zrobić planer DIY

  • W swoich zasobach znalazłam zeszyt z motywem morsów, który idealnie pasuje do zimowego klimatu.
    Zatem część dekoracyjna robi się sama.
 
  • Do tego zużyję naklejki i papiery, które pozostały mi po świątecznych pracach.  
 
 
  • Nie lubię planować, bo kojarzy mi się to z ekonomicznymi aspektami prowadzenia firmy, a tu ma być przyjemnie i kolorowo.
    Wyznaczam więc sobie cele i zadania do zrealizowania oraz zapisuję ważne daty.
Planer roczny
 
  • Jest to też doskonałe miejsce do zapisania, kiedy opublikować post na blogu czy facebook i pomysłów na nie.
 
 
Jak zrobić planner handmade

Przedstawiłam Wam mój sposób jak zrobić planer DIY.

Jeśli uważacie, że za dużo zabawy z taką formą, to polecam Wam prostszą formę, w jakiej prowadziłam mój kalendarz adwentowy. Cały miesiąc można rozpisać na dwóch sąsiednich stronach. Dekoracje stron natomiast wykonać na swój własny sposób.

Kaendarz adwentowy. Jak zrobic planner handmade

Kalendarze na nowy rok już przygotowane?

Inne inspiracje na prowadzenie plannera znajdziesz tutaj:

Pomysły na planner botaniczny

Inspiracje na prowadzenie bujo

Co zapisywać w planerze


  

Nie mam czasu dla siebie…
Gdybym miała, choć godzinę dziennie wyłącznie dla siebie…
Brakuje mi czasu na własne sprawy…

To jest o Tobie?

POBIERZ BEZPŁATNY MATERIAŁ:


Podobne wpisy

62 komentarze

  1. Świetny. Ja od lat prowadzę zanim dotarła do nas nazwa bullet journal. Ale nie rysuję, nie koloruję, stempel przybijam i wsio. Nie mam na to czasu i chyba jestem minimalistką w temacie. Ale podobają mi się te wszystkie ozdabiane notesy, taśmy washi, piękne napisy, Zachwycam się nimi zawsze a sama używam tylko długopisu i linijki.

  2. Ja też mistrzynią planowania nie jestem. Do tej pory korzystałam z "gotowych" kalendarzy publikacji dostępnych na różnych blogach. Niby tam coś pisałam, ale potem wychodziło różnie. W tym roku dostałam gotowy planner, ale jeszcze się do niego nie przekonałam. Może taki mniejszy – zrobiony ręcznie, zmieni coś w moim postępowaniu:) Przy okazji – morsy są super!

  3. Bardzo ładny planer !!! Ja w tym roku nie robiłam kalendarza. Po prostu kupiłam kalendarz "książkowy", czyli wielkości zeszytu, bo okazało się, że bez tego ani rusz. Mam tyle ważnych spraw do zapisania i tyle myśli i planów, że bez kalendarza nie dam rady.
    Tak sobie myślę, że z kalendarzem własnoręcznie zrobionym czy z takim ze sklepu – wszystko musi się udać. Najważniejsze, by go mieć !!! Pozdrawiam i buziaki przesyłam :)))

  4. Mój kalendarz jeszcze nie jest gotowy, ale bardzo poważnie podchodzę do planowania i celów więc to proces. BuJo nie jest dla mnie bo uważam ustawianie go za zbyt czasochłonne. Rysuję, kaligrafuję, więc jakbym się do tego dorwała to dekorowałabym do czerwca:)

  5. Piękne ilustracje! Ja niestety nie potrafię tak rysować, więc mój planer na ten rok – świeżo odkryty Bullet Journal, w którym się zakochałam – jest graficznie bardzo skromny (co mi zresztą pasuje). Wynagradzam to sobie poprzez wykorzystanie różnokolorowych długopisów i mazaków oraz opracowanie własnych graficznych oznaczeń (np.: „rzecz w robieniu” – „sprawa przełożona na za tydzień” – „zadanie załatwione”, od razu całość wygląda na bardziej moją).

    Też robię takie rzeczy na początku nowego roku (choć Bullet Journal zaczęłam robić już w czasie świąt, tak mi się spodobał i tak mnie wciągnął). Twoje morsy są śliczne!

  6. Przepiękny ten kalendarz! Ja jestem z tych osób, które lubią mieć coś zaplanowane, ale nie lubią prowadzić kalendarzy itd. po prostu nie chce mi się w to bawić. Wolę na lodowce coś napisać żebym miała to na widoku…wiadomo skleroza 😀

  7. Ma swój planer marki Biedra i jestem z niego mega zadowolona 🙂 ale teraz, w obliczu sesji i po raz pierwszy próby pogodzenia jej z pracą, przydałoby mi się coś innego do planowania. I może to jest dobry trop, żeby stworzyć taki idealny planer samemu 🙂

  8. Właśnie się zabrałam za drukowanie kalendarzy, też lubię takie własnej roboty z układem własnego pomysłu i ulubionymi motywami, chociaż ja raczej idę na łatwiznę i ręcznie nie ozdabiam, za to bazgram w nich potem artystycznie:-). Pozdrawiam:-)

Dodaj komentarz