Ciągle na coś czekamy, a to na wypłatę, a to na piątek, na weekend czy urlop lub wakacje. Jakbyśmy utracili umiejętność bycia tu i teraz, a ciągle za czymś gonili albo czegoś wyczekiwali. W każdy poniedziałek słyszę rano w windzie – oby do piątku. Na pocieszenie pada jeszcze – miłego dnia 🙂 Audycja w radio nazywa się tak samo – byle do piątku. A gdzie wtorek środa, czwartek? Na instagramie, pod jednym z moich zdjęć, otrzymałam komentarz : […]
Kontynuuj czytanie