JAK PLANOWAĆ POSTY NA BLOGA ?
O korzyściach z planowania postów na bloga, pisałam już jakiś czas temu w artykule:
Dlaczego warto planować posty na bloga?
Tam dowiecie się, dlaczego warto z wyprzedzeniem wymyślić i opracować plan publikacji treści na Waszego bloga. Dziś zajmiemy się tym, jak to zrobić.
JAK PLANOWAĆ POSTY NA BLOGA.
W procesie przygotowywania artykułów do publikacji, biorę pod uwagę trzy zasadnicze elementy, które i Wam chciałabym zaproponować:
- Popularność.
- Sezonowość.
- Celowość.
1. Popularność.
Mam tutaj na myśli tematykę i posty, które generują najwięcej wejść na naszą stronę. Należy je wyłuskać i kolejne treści tworzyć w oparciu o tę wiedzę.
Jak to zrobić? Poprzez takie narzędzia jak:
- Analiza statystyk w Google Analytics, czyli dedykowanym narzędziu do zbierania różnego rodzaju danych z naszej strony.
- Google Search Console, które oprócz raportów pokaże nam również ewentualne techniczne problemy naszej strony.
- Wtyczka Google Analytics Dashboard for WP (GADWP). Przy jej pomocy uzyskamy na bieżąco podstawowe dane o naszej stronie z ostatnich 30 dni. A to wszystko w kokpicie WordPressa, bez potrzeby logowania się do zewnętrznego narzędzia.
Statystyki pokażą, które posty są najpopularniejsze. Warto więc poszerzać tę tematykę o nowe treści, a może stworzyć nawet pewien cykl.
2. Sezonowość.
Niektóre tematy, są najchętniej poszukiwane przez czytelników sezonowo. Dotyczy to treści związanych z porami roku, świętami i konkretnymi miesiącami. Dlatego warto z wyprzedzeniem przygotować sobie taki plan pamiętając, że treść potrzebuje czasu, aby się wypozycjonować w wyszukiwarce. Należy ją więc opublikować z jakimś wyprzedzeniem. U siebie obserwuję, że moje evergreeny, czyli posty o największej liczbie wyświetleń, to takie sprzed roku, dwóch a nawet trzech lat. Jeżeli są to treści uniwersalne lub aktualizujemy je co jakiś czas, to głównie one będą pracowały na dużą liczbę odsłon.
3. Celowość.
Biorąc pod uwagę ten aspekt, pytamy się sami siebie: co chcemy osiągnąć publikując określone posty na blogu ?. Cel prowadzenia bloga, w zasadzie mamy wyznaczony od samego początku. Tylko, że na przestrzeni czasu, na pewno będzie się on zmieniał. Konsekwencją tego będzie również zmiana charakteru i tematyki postów. I to jest zupełnie naturalne, bo świadczy o naszym rozwoju. Szczególnie, kiedy bloguje się od wielu lat.
Mój poprzedni blog na początku był takim klasycznym pamiętnikiem. Publikowałam na nim szeroko rozumiany lifestyle, wspomnienia i inspiracje związane z wydarzeniami w moim życiu. Kiedy zaczęłam prowadzić planer, blog przeszedł totalną metamorfozę. Zmieniłam platformę, nazwę i tematykę. Kategoria Lifestyle pojawia się tu nadal, jest jednak już bardziej ukierunkowana. Moim priotytetem stało się edukowanie oraz inspirowanie w temacie zarządzania czasem, planowania, lepszej organizacji codzienności, wyznaczania osobistych celów i ich realizacji.
Zobacz bezpłatne materiały, które przygotowałam dla Ciebie
Podejmowane przeze mnie działania zmierzają więc w tym celu. Tym samym artykuły na blogu i treści w social mediach realizuje według określonego planu. Ta strategia oczywiście zmienia się, w zależności od celu, jaki chcę aktualnie osiągnąć. A służą temu cykliczne podsumowania. Obecnie będę je przeprowadzała w rytmie kwartalnym, więc zmiany mogą być dość często.
Jak Ty, masz zabrać się do planowania postów na bloga?
Dzisiaj, gdy czytasz ten artykuł zadaj sobie pytanie:
Co chcę osiągnąć na swoim blogu? Jaki efekt pragnę uzyskać w najbliższym czasie, publikując tam swoje treści?
- Szczególnie promować określoną tematykę?
- Kierować odbiorców do swojego sklepu?
- Wzmacniać swoją pozycję jako eksperta w jakiejś dziedzinie?
- Zachęcić do podjęcia wyzwania, udziału w jakiejś akcji?
- Zarabiać na współpracach, polecając czytelnikom produkty partnerów?
- Dostarczać rozrywki, wzruszeń, inspiracji?
Możliwości jest wiele. Ty sam musisz określić swój cel. Chyba, że chcesz skorzystać z czyjejś profesjonalnej pomocy lub życzliwej opinii. Zawsze możesz napisać do mnie:
kontakt@mamnatoplan.pl
Mój cel na najbliższy kwartał, to promocja nowego produktu, który już powstaje. Będzie to e-book o tym, jak rozprawić się z problemem odwlekania.
Masz problem z realizacją swoich planów i marzeń? Ciągle odkładasz je na później?
„Zrobię to później, załatwię to w przyszłym tygodniu…”
To najczęstsze formuły, które stosujemy przy odkładaniu zadań lub obowiązków w czasie.
Czy Tobie zdarza się często zwlekać z czymś, przekładać i odwlekać?
Jeżeli odpowiedziałeś na to pytanie twierdząco, to jesteś w dobrym miejscu. Zapisz się na listę oczekujących na e-book.
Zapisując się na listę oczekujących :
- otrzymasz bezpłatny rozdział e-booka,
- dostaniesz powiadomienie o sprzedaży,
- podaruję Ci atrakcyjną zniżkę, tylko dla zapisanych.
Chciałabym trochę bardziej regularnie wrzucać treści na bloga. Z drugiej strony boję się, że wpadnę w rutynę i przestanie to być przyjemnością. Niemniej muszę pomyśleć o tym planowaniu na poważnie.
Ja do bloga podchodzę aż za swobodnie, bo zakładałam go ,,dla siebie”, więc też nie poświęcałam, z różnych względów, zbyt wiele czasu na przebywanie tam. Natomiast w parze z blogiem idzie instagram o tej samej nazwie i tam już faktycznie staram się mieć kontrole nad kierunkiem, w jakim chciałabym go prowadzić.
Pozdrawiam
Hmmm… Po tym co napisałaś o książce, przyszła mi na myśl inna – ,,Ona to wie” Loreny Franco.
Bardzo interesujący i przydatny wpis 🙂 Warto zrobić sobie taki audyt, aby sprawdzić, czy idzie się w dobrym kierunku i rzeczywiście wykorzystuje cały potencjał bloga 🙂
Cieszę się, że to napisałaś. wiele osób skarży się, że ma małe zasięgi, ale nie przeprowadza takich analiz.
mam problem z postami sezonowymi, w ogóle nie czuję np postów świątecznych, chociaż wiem, że są popularne i lubiane 🙂
Jak zwykle po przeczytaniu posta na Twoim blogu,jestem mądrzejsze:)
Dziękuję za cenne rady. Grunt to strategia rozwoju blogu, bez niej kręcimy się w kółko. Pozdrawiam!
Bardzo inspirujący wpis, jest świetny…
Muszę przyjrzeć się tej wtyczce, którą proponujesz…
Kiedyś prowadziłam taki specjalny bloczek z datami i zapisywałam co kiedy się pojawi, żeby mieć rozeznanie 🙂
Bardzo ciekawy wpis, w końcu jasno i przejrzyście widzę, gdzie popełniam błędy. Muszę koniecznie zastosować się do Twoich porad i zacząć planować, a nie jak do tej pory raczej działać spontanicznie 🙂
Bardzo się cieszę, że mogłam pomóc. Pisz, jeśli potrzebujesz jeszcze jakiejś rady lub pomocy 🙂
U mnie ze względu że mam blog kulinarny kieruję się przede wszystkim sezonowościa
Podziwiam Cię za to, że tak zawsze wszystko masz poukładane.
Ja również planuje swoje treści, chociaż czasami zdarza mi się je modyfikować. Planowałam inny wpis, w międzyczasie urodziła się przeprowadzka w naszym życiu, chciałam się podzielić z trudnościami jakie napotkałam i już coś wyskoczyło nieplanowo. Natomiast tak zwykle planuje treści. Daje mi to obraz jak często pisze na dany temat. Bądź w jakiej kategorii publikuje najwiecej.
To jest oczywise, że ten plan modyfikujemy, bo blog to żywy organizm. Ma być aktualny, reagować na wydarzenia i zmiany w naszym życiu.
Nie planuję postów ze znacznym wyprzedzeniem, to chyba zależy od tematyki bloga. Jednak ciekawy wpis
Zawsze staram się je planować, niestety czasem czasowo zakładam za dużo i nie wyrabiam się w czasie ale już coraz lepiej mi idzie i z tym
Przyznaje, że kieruję się wymienionymi przez Ciebie kryteriami. Co tydzień w poniedziałek staram się rozplanowywać posty na cały tydzień, a czasem nawet i dłużej. Znacznie ułatwia to pracę 🙂
Super, cieszę się że tak sprawnie działasz 🙂
Nie planuję postów z wyprzedzeniem, bo tak naprawdę nie wiem, na jaką książkę będę miała w danym momencie ochotę, a zatem zdaję się na potrzeby czytelnicze i na bieżąco publikuję wrażenia po spotkaniu z książkami. 🙂
Nie umiem działać z planerami. Ja u siebie stawiam na różnorodność.
Dobra rada.
Pochylę się nad tymi „najlepszymi postami”, bo faktycznie popłynęłam ostatnio w całkiem innym kierunku, niż ten początkowy, a czytelnicy przyszli do mnie z jakiegoś powodu.
Jeżeli ten nowy kierunek przynosi efekty w postaci zadowalającej Cię liczby czytelników, to jest OK. Bo Czytelnicy przychodzą i odchodzą, to jest normalne. A zawsze możesz też wprowadzić naprzemienność publikowanej tematyki.
Ale właśnie to płynięcie w nowym kierunku może oznaczać rozwój bloga, w końcu nie trzeba trzymać się sztywno pierwotnych wytycznych. 🙂
Ja nie planuję jakoś bardzo szczegółowo, ale zawsze mam na swoim pulpicie bloggera kilka wersji roboczych gotowych do publikacji. Tematyka faktycznie jest zależna od pory roku i okoliczności, ale to oczywiste. Chyba nikt nie pisze latem o feriach zimowych 😉
Podkreśliłam, że przy sezonowych postach, trzeba pamiętać, aby dać im czas na wypozycjonowanie się. Latem można przygotować post o feriach i mieć go na zapas 🙂
Ciekawy wpis. Sama mam blog i sklep. Podobnie jak Ty odsyłam do produktów na końcu wpisu. Zastanawiam się jak oprócz tych odsyłaczy czy całych postów poświęconych produktom, jeszcze fajniej reklamować rzeczy w sklepie. Chętnie u Ciebie to podejrzę.
Co do zaś samego meritum postu, to ja mam łatwo, bo zaczęłam pisać o modzie. Jak mi się kończy moja kreatywność, sięgam do magazynów mody sprzed roku, przegądam je i zawsze coś ciekawego wpadnie mi do pokazania, czy opisania na blogu. I tak jak Ty, śledzę Google trendy, do robienia dobrego SEO.
Pozdrawiam ciepło
Cieszę się, że tak świadomie przygotowujesz treści. Wtedy Ty masz satysfakcję z dobrze zrobionej roboty, a czytelnicy wartościowe treści.